Legenda Vox Machiny - krew, żart i śmierć.

Szukałem animowanego serialu, który będę w stanie obejrzeć w dość krótkim czasie i nie wciągnie mnie na tyle, bym myślał tylko o oglądaniu kolejnego odcinka i ... pierwszy cel udało się osiągnąć. Legenda Vox Machiny to zdecydowanie wyjątkowy serial, który prowadzi nas (przynajmniej w pierwszym sezonie) przez dosyć prostą fabułę, bo tematem głównym jest zemsta za zabicie rodziny i pozbawienie majątku jednego z głównych bohaterów.

Dlaczego jest wyjątkowy?

Już pędzę z odpowiedzią, otóż przede wszystkim opowiada o grupie pseudo nieudaczników, którzy szukają zleceń na epickie misje. Takie zlecenie trafia się od króla, gdyż pewna bestia morduje całe wsie i wszelkie dotychczasowe metody jak i armia Królestwa Tal'Dorei zawiodła. Zdesperowany władca decyduje się na powierzenie misji grupie Vox Machina. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że owa ekipa to na pierwszy rzut oka niezorganizowana i nieudolna formacja, której ta misja nie ma prawa się udać.

Kim oni są?

W skład zespołu Vox Machina wchodzi siedem osób: Percival, Pike, Grog, Scanlan, Keyleth oraz rodzeństwo Vax i Vex. Jak można się domyślić każda z tych postaci ma zupełnie innych charakter i umiejętności.

Percival, lub po prostu Percy - majsterkowanie to jego największa zaleta (oczywiście w połączeniu z jego wybitnym umysłem). Zbudował sobie broń, którą mści się za wymordowanie jego rodziny, a charakterystycznym elementem broni jest sześć luf z której każda podpisana jest innym nazwiskiem (a bardziej celem zemsty Percy`ego). Jest cichy, skromny, ale nosi w sobie bardzo złą moc, która stworzyła się w nim przez jego gniew i złość wobec jego słabości.

Pike - mała gnomka o wielkim sercu. Na początku wydawało mi się, że jest to paladynka, której główną cechą jest leczenie sojuszników. Z czasem okazało się, że jest kapłanką Sarenrae (potężnej bogini pokuty i współczucia) i włada magią światła, która oprócz leczenia potrafi zadać obrażenia, oślepić czy wzmocnić broń - czy to nie idealny support? Pike jest po prostu dobra, a dla przyjaciół zrobi wszystko, o czym się jeszcze przekonacie.

Grog - to po prostu mięśniak. Wyjątkowo silny i zdecydowanie najbardziej odporny na obrażenia. Posługuje się ogromnym toporem, którym z wielką przyjemnością rozpłata głowy przeciwników. Oczywiście oprócz bycia tym najgłupszym jest również najbardziej przyjacielski, więc poświęci własne życie dla dobra swoich przyjaciół! Wysoki, ciężki barbarzyńca, któremu oczy świecą na czerwono kiedy wpada w szał.

Scanlan - to typowy śmieszek w drużynie, oprócz bardzo suchych (ale prześmiesznych) żartów, słynie z zamiłowania do seksu i alkoholu. Jest gnomem i oczywiście bardem, a jego umiejętności specjalne generują magię za pomocą śpiewu i najdziwniejszych piosenek. Charakterystyczny ubiór i wiecznie rozpięta koszulka pokazująca klatę wygląda komicznie w wielu sytuacjach, zwłaszcza wtedy, gdy walczy o życie.

Keyleth - skromna i uśmiechnięta elfka (chociaż według informacji w internecie jest półelfką). W tym wypadku również Was nie zaskoczę, bo jest druidką o ogromnym potencjale. Drzemie w sobie wielką moc, ale tak bardzo nie wierzy w siebie, że obawia się ją uwolnić. Magia lasu i żywiołów w jej rękach to spektakularny pokaz, który wielokrotnie uratował drużynę będącą w tarapatach.

Rodzeństwo Vax i Vex - tutaj akurat bardzo podobne umiejętności, ale różnice wychodzą w charakterze. Rodzeństwo łotrzyków z zabójczymi umiejętnościami! On z nożami czy mieczem, Ona z łukiem i strzałami (i misiem). Wyspecjalizowani w tropieniu i zabijaniu.

Przede wszystkim na ogromne oklaski zasługują ~20 minutowe odcinki, które są pełne akcji. Od wielkich bitew pełnych krwi i trupów, po pijackie schadzki z bardzo śmiesznymi dialogami, a całość w przepięknej grafice! Nawet przez chwilę nie będziecie się nudzić. Przede mną drugi sezon, który według krytyków jest jeszcze ciekawszy, więc zacieram ręce i zabieram się za oglądanie, a Wy jeśli jeszcze nie obejrzeliście to koniecznie nadróbcie bo WARTO!