Orzeł Biały - Marcin Sergiusz Przybyłek

Orzeł Biały - Marcin Sergiusz Przybyłek
Spis treści:

Polacy zaś, jak wiemy, całkowicie dają dupy w czasach pokoju, jeśli natomiast chodzi o wojnę, nie mają sobie równych.

Fantastyka to taka sama literatura jak każda inna. Tylko do lektury potrzebna jest jedna rzecz (...) - Wyobraźnia.

Wprowadzenie

Dwa powyższe cytaty są idealną kwintesencją lektury książki Orzeł Biały autorstwa Marcina Sergiusza Przybyłka. Sam autor jest dosyć ciekawą postacią i zachęcam do zagłębienia się w jego życiorys oraz twórczość, ale w tym momencie skupmy się na samej książce. Orzeł Biały który wleciał w moje ręce to Wydanie II historii przedstawionej w książce z 2016 roku o tym samym tytule. Ta wersja wzbogacona jest o postepilog oraz odświeżoną okładkę. Sam nie miałem styczności z tym autorem, więc chętnie zagłębiłem się w lekturę.

Fabuła

Choć akcja rozpoczyna się w roku 2057, autor na początku zabiera nas w szybką podróż w "przeszłość", bo do roku 2039, gdy doszło do wykradnięcia tajnego preparatu pozwalającego, w dużym skrócie, przedłużyć ludzkie życie. Jak się jednak okazuje nie jest to wcale tak kolorowe, choć zieleń tutaj mocno się wybija, ponieważ zaszczepieni preparatem ludzie po pewnym czasie przekształcają się w orków. Proces przekształcania się społeczeństw zaszczepionych został w bardzo barwny sposób przedstawiony przez autora. Po wyczerpującym wprowadzeniu, zostajemy wrzuceni w sam środek bitwy i zaczynamy śledzić konflikt między Twierdzą Polska a hordami orków, co ciekawe, po obu stronach.

Opinia

Orzeł Biały to oryginalna historia zawierająca szybkie zwroty akcji. Szczególnie w pierwszej części książki widoczne jest wysokie tempo narracji. Niektóre z postaci które poznajemy w trakcie bitwy ginie w ciągu dwóch - trzech zdań. Dynamika jest również odczuwalna w przeskokach między lokacjami, a napięcie sięga zenitu. Ale znajdą się również spokojniejsze momenty, stawiające bardziej na interakcje między bohaterami i przedstawienie ich relacji.

Jeżeli chodzi o postacie - mało jest "bezimiennych", a każda z person ma jakąś cechę charakterystyczną, zarówno u ludzi jak i orków. A skoro o orkach mowa bardzo przypominają mi orków z uniwersum Warhammera, z jednej strony przygłupie, z drugiej posiadające smykałkę do tworzenia niestabilnych urządzeń o przeznaczeniu wojennym.

Autor stosuje bardzo barwne słownictwo w swoich opisach, na których ilość nie można narzekać. Pozwala to jeszcze lepiej zagłębić się w prezentowany świat i wydarzenia.

Należy jednak mieć na uwadze, że wykorzystany język jest wulgarny, natomiast opisy bardzo obrazowe. Nie jest to na pewno książka dla delikatnych i wrażliwych osób.

Podsumowanie

Choć nie jest to książka dla wszystkich, na pewno znajdą się oddani fani, zwłaszcza że nie jest to pierwsze "rodeo" Marcina Sergiusza Przybyłka. Wartka, militarna akcja na pewno przypasuje fanom tego typu powieści. Barwne postacie i możliwość zapoznania się z drugą stroną konfliktu to zdecydowany plus tej pozycji, a dokładne opisy pozwalają nam stanąć obok bohaterów w jednym szeregu. Jedyne o czym należy pamiętać to ciężki język który nie każdemu przypasuje.

Aleksander

Entuzjasta gier dwuosobowych oraz fanatyk Gwiezdnych Wojen, Warcrafta i Warhammera.

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie artykuły