Miasteczko Salem - zwiastun ekranizacji kultowej powieści Stephena Kinga

Fani horrorów i twórczości Stephena Kinga mają powód do ekscytacji. Po długim oczekiwaniu w końcu pojawił się zwiastun nowej adaptacji jednej z najbardziej przerażających powieści mistrza grozy – "Salem’s Lot". Już 3 października film trafi na platformę Max, a pierwsze fragmenty wideo zapowiadają mrożącą krew w żyłach opowieść o miasteczku nawiedzanym przez wampiry.

Powrót do Salem

Miasteczko Salem (tytuł oryginalny Salem’s Lot) to historia Bena Mearsa, pisarza, który wraca do swojego rodzinnego miasta, by odnaleźć inspirację do nowej powieści. Jednak zamiast spokojnej atmosfery małomiasteczkowego życia, natrafia na coś o wiele bardziej złowrogiego. Jego rodzinne Salem staje się polem walki z potężnym wampirem, który stopniowo opanowuje mieszkańców. Ben, razem z grupą śmiałków, postanawia stawić czoła krwiożerczej istocie i ocalić miasto.

Horror w klimacie lat 70.

Zwiastun daje smak klimatu lat 70", w których osadzona jest akcja filmu. Widzowie mogą spodziewać się mrocznych, dusznych kadrów, klasycznych elementów horroru oraz brutalnych scen walki z nadprzyrodzonym złem. Zgodnie z tradycją Kinga, małe miasteczko staje się tłem dla rozgrywki pomiędzy dobrem a złem, gdzie bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z wampirami, ale także z własnymi lękami i demonami.

Utalentowana obsada i reżyser z doświadczeniem

W głównej roli Bena Mearsa zobaczymy Lewisa Pullmana, który musi zmierzyć się z wyzwaniem, jakie niesie adaptacja jednej z najbardziej ikonicznych postaci z literatury grozy. Za kamerą stanął Gary Dauberman, reżyser doskonale znany fanom horrorów, zwłaszcza za sprawą filmu "Annabelle wraca do domu". Dauberman nie tylko wyreżyserował "Miasteczko Salem", ale także napisał scenariusz. Warto dodać, że nad projektem czuwa również James Wan, twórca takich hitów jak "Obecność" czy "Aquaman", który jest jednym z producentów filmu.

Premiera na Max, nie w kinach

Pierwotnie film miał trafić na wielkie ekrany, jednak po zmianach w harmonogramie Warner Bros, ostatecznie zdecydowano się na premierę wyłącznie na platformie Max. Choć dla wielu fanów może to być rozczarowanie, to nie zmienia faktu, że "Miasteczko Salem" budzi ogromne oczekiwania. Nawet sam Stephen King dał filmowi swoje błogosławieństwo, co może sugerować, że mamy do czynienia z jedną z najlepszych adaptacji jego twórczości.

Przedsmak mrocznej przygody

Zwiastun obiecuje dokładnie to, czego oczekujemy od horroru o wampirach – krwawe starcia, demoniczne siły i atmosferę pełną napięcia. Każdy, kto zna twórczość Kinga, wie, że jego opowieści to coś więcej niż tylko klasyczny horror – to refleksje nad naturą zła, ludzkimi słabościami i odwieczną walką dobra ze złem. Jeśli zwiastun jest jakimkolwiek wskaźnikiem, to "Miasteczko Salem" zapowiada się na prawdziwy horror, który warto obejrzeć tej jesieni.

Czekamy z niecierpliwością na zbliżającą się premierę (3 października 2024), która z pewnością dostarczy widzom wielu niezapomnianych emocji.