Starcie Tytanów #2: Saiyanin vs Kryptończyk - Pozaziemski pojedynek w siłowaniu na rękę
Witajcie, drodzy entuzjaści fantastyki, na najbardziej oczekiwanym wydarzeniu w kosmosie - ostatecznym starciu dwóch najpotężniejszych istot pozaziemskich: Saiyanina i Kryptończyka. W tym nieziemskim starciu jesteśmy świadkami konwergencji dwóch kultowych postaci, z których każda reprezentuje szczyt siły i mocy swoich wszechświatów.
Wyobraźcie to sobie: międzygalaktyczna arena unosząca się pośród gwiazd wypełniona widzami z różnych zakątków wszechświata. Elektryczne napięcie jest wręcz namacalne gdy wojownik rasy Saiyanin, Son Goku i ostatni syn Kryptonu Superman gromią się spojrzeniem, które samo w sobie jest zdolne zniszczyć planety. Scena jest przygotowana na pojedynek o epickich proporcjach, ale tym razem jest to mecz siłowania się na rękę, który wyłoni zwycięzcę tego pojedynku istot pozaziemskich.
Rasa Saiyan znana z nienasyconego apetytu na walkę i zdolności do wykorzystania mocy potężnego Super Saiyana stawia Son Goku w świetle reflektorów. Po przeciwnej stronie mamy Supermana, Kryptończyka Kal El czerpiącego swą moc z żółtego słońca Ziemi - super siłę, zdolność latania, laserowy wzrok i wiele więcej.
Stół do siłowania się na rękę jest niebiańskim artefaktem wykonanym z najsilniejszych materiałów we wszechświecie aby wytrzymać ogromną siłę, która zostanie uwolniona podczas tego fantastycznego starcia. Gdy zawodnicy zajmują swoje stanowiska napięcie sięga zenitu.
Sędzia, starożytna istota z ogromną kosmiczną wiedzą sportową sygnalizuje rozpoczęcie meczu. Dwaj pozaziemscy tytani splatają dłonie i rozpoczyna się walka w siłowaniu na rękę. Moc emanująca z owej walki jest tak intensywna, że tworzy fale uderzeniowe, które falują w całej przestrzeni kosmicznej.
Fani z odległych galaktyk obserwują z podziwem jak Saiyanin i Kryptończyk wykorzystują swoją siłę, nie ustępując ani na centymetr. Pojedynek staje się spektaklem, który przekracza granice ich wszechświatów angażując wyobraźnię istot w całym kosmosie.
W miarę jak minuty zamieniają się w godziny staje się oczywistym, że ten pojedynek sił jest wyrównany. Super saiyańska moc Goku spotyka się z kryptońską potęgą Supermana tworząc niebiański impas. Tłum jest rozerwany między wiwatami dla Goku i skandowaniem dla Supermana sprawiając, że arena odbija się echem kakofonii międzygalaktycznego fandomu.
Nagle, gdy pozaziemski pojedynek w siłowaniu na rękę osiągał punkt kulminacyjny nastąpił kosmiczny zwrot akcji. Załamanie w tkaninie otaczającej rzeczywistości wysłało fale uderzeniowe przez arenę zaskakując wszystkich. Gdy napięcie sięgnęło zenitu pojawiła się postać zupełnie znikąd - była to żona Son Goku, Chichi!
Chichi, ze swoim charakterystycznym surowym wyrazem twarzy i drewnianą chochlą w ręku wkroczyła na kosmiczną scenę. Widzowie, w tym walczący Saiyanin i Kryptończyk byli przez chwilę zakłopotani jej niespodziewanym przybyciem. Ale Chichi nie traciła czasu, by położyć kres pozaziemskiemu pojedynkowi.
Ze srogim spojrzeniem Chichi zbeształa zarówno swojego małżonka jak i Supermana za angażowanie się w tak lekkomyślny pokaz siły bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Następnie odmówiła im litanie o ich obowiązkach i o tym, jak ważne jest dawanie dobrego przykładu dla ich wszechświatów. Saiyanin i Kryptończyk, zaskoczeni bezwzględną postawą Chichi nieśmiało zwolnili uścisk na stole.
Zaskakujący obrót wydarzeń sprawił, że interwencja Chichi zakończyła kosmiczne starcie. Kosmiczni widzowie początkowo rozczarowani nagłym zakończeniem nie mogli powstrzymać się od chichotu na widok rozgrywającego się przed nimi domowego dramatu. Saiyanin i Kryptończyk upokorzeni mądrością Chichi wymienili ukłony i opuścili kosmiczną scenę ramię w ramię, opuszczając arenę z humorystycznym i nieoczekiwanym zakończeniem.
I tak kosmiczna scena powróciła do swojego niebiańskiego spokoju, ale opowieść o pojedynku Saiyanina z Kryptończykiem w siłowaniu się na rękę będzie opowiadana w galaktykach przez eony uwieczniona jako dzień, w którym interwencja żony położyła kres starciu, które mogło wstrząsnąć podstawami kosmosu.
Pozostałe pojedynki:
1. Wiedźmin, łowca potworów VS Rycerz Jedi