Brass: Lancashire – powrót klasyki w nowym wydaniu, recenzja gry planszowej!

Wprowadzenie
Brass: Lancashire to gra ekonomiczna dla 2-4 graczy autorstwa Martina Wallace'a, która przenosi nas w czasy rewolucji przemysłowej w Anglii. Odświeżona wersja tego klasyku, wydana przez Roxley Games i Rebel, to nie tylko poprawiona szata graficzna, ale także usprawniona mechanika i dodanie oficjalnego wariantu dla dwóch graczy. Czy ten „starszy brat” Brass: Birmingham wciąż potrafi oczarować?

Zasady i mechanika
Rozgrywka w Brass: Lancashire podzielona jest na dwie ery – kanałów i kolei. Gracze stają się przedsiębiorcami, którzy poprzez budowę fabryk, kopalni, portów i stoczni oraz tworzenie połączeń handlowych dążą do zdobycia jak największej liczby punktów. Każda tura pozwala na wykonanie dwóch akcji, takich jak budowa, rozwój, sprzedaż produktów czy wzięcie pożyczki. W przeciwieństwie do wielu innych gier ekonomicznych, Brass oferuje interakcję między graczami, np. poprzez korzystanie z cudzych zasobów lub rywalizację na rynku.
Unikalnym elementem gry jest system kart, które definiują dostępne akcje, oraz zasada kolejności graczy – ten, kto wydał najmniej w poprzedniej rundzie, zaczyna kolejną. Dodaje to strategicznej głębi, zmuszając do przemyślenia, kiedy oszczędzać, a kiedy inwestować.
Wrażenia z rozgrywki
Brass: Lancashire to gra o średnim poziomie trudności, ale raczej dla doświadczonych graczy. Choć zasady początkowo mogą wydawać się skomplikowane, już po jednej partii stają się intuicyjne. Gra wymaga planowania na kilka ruchów do przodu, ale pozostawia też przestrzeń na dynamiczne reagowanie na działania przeciwników.
Szczególnie dobrze wypada wariant dla dwóch graczy, wspierany przez dedykowaną stronę planszy. Interakcja między graczami w tym układzie jest intensywna, a rozgrywka płynna. Przy większej liczbie uczestników gra staje się bardziej napięta, ale rywalizacja na rynku może prowadzić do sytuacji, w których gracze nawzajem blokują swoje działania.

Estetyka i wykonanie
Odświeżona edycja Brass: Lancashire zachwyca wykonaniem. Ciemna, klimatyczna kolorystyka planszy i kart doskonale oddaje atmosferę rewolucji przemysłowej. Pokerowe żetony monet i drewniane elementy dodają grze elegancji. Mimo wysokiej jakości wykonania, gra nie jest pozbawiona drobnych wad – matowa plansza łatwo się rysuje, a brak dedykowanego inserta utrudnia organizację komponentów.
Brass: Lancashire a Birmingham Często porównywany z Brass: Birmingham, Lancashire oferuje bardziej surowe doświadczenie, z większym wpływem losowości (np. rynek zamorski) i nieco prostszą mechaniką. Birmingham wprowadza dodatkowe budynki, takie jak browary, oraz bardziej złożony system sprzedaży, co czyni go bardziej rozbudowanym tytułem. Lancashire lepiej sprawdza się w grze na dwóch graczy, podczas gdy Birmingham zyskuje przy pełnym składzie.
Podsumowanie Brass: Lancashire to gra, która pomimo upływu lat nadal zachwyca głębią strategiczną i regrywalnością. Dzięki odświeżonemu wydaniu stała się bardziej przystępna dla współczesnych graczy, jednocześnie zachowując klasyczny charakter. Jeśli szukasz intensywnej gry ekonomicznej z klimatem rewolucji przemysłowej, Brass: Lancashire będzie doskonałym wyborem – zwłaszcza jeśli planujesz rozgrywki w mniejszym gronie. Nie zapomnijmy że od kilku lat "braciszek" Lancashire, czyli wspominany wcześniej w artykule Brass: Birmingham zajmuje pierwsze miejsce w rankingu BGG!

Ocena końcowa
- Jakość wykonania: 10/10
- Mechanika: 8/10
- Regrywalność: 10/10
- Interakcja: 8/10
- Klimat: 9/10
- Ocena ogólna: 9/10
Zalety:
- Klimatyczne wykonanie.
- Świetnie działający wariant dla dwóch graczy.
- Głębia strategiczna i wymagająca rozgrywka.
Wady:
- Brak dedykowanego inserta w pudełku.
- Losowość rynku zamorskiego może zniechęcać.
- Mniej złożona od Brass: Birmingham.
Czy warto? Zdecydowanie tak, szczególnie jeśli lubisz gry ekonomiczne z intensywną interakcją.